Oświadczenie działaczy Konfederacji Korony Polskiej Grzegorza Brauna w Bielsku-Białej

Struktury partii Konfederacja Korony Polskiej w Bielsku-Białej zrywają współpracę z lokalnymi strukturami Nowej Nadziei, a w szczególności z posłem Bronisławem Foltynem. Decyzja ta spowodowana jest brakiem woli współpracy w ramach projektu jakim jest Konfederacja ze strony Nowej Nadziei.

Jesteśmy zwalczani przez lidera koła tej partii w Bielsku-Białej Bronisława Foltyna. W ostatnich wyborach parlamentarnych w roku 2023 Bronisław Foltyn próbował całkowicie wyeliminować działaczy Korony na listach. 3. miejsce na liście otrzymaliśmy ponieważ taka była decyzja odgórna rady liderów i nie można było nas pominąć. Każda z partii tworzących Konfederację, Nowa Nadzieja, Ruch Narodowy i Korona miała mieć jednego przedstawiciela w pierwszej trójce w każdym okręgu. Natomiast pozostali nasi działacze zostali wycięci.

Foltyn dopuścił tylko naszą koleżankę na listy i to na dalekim miejscu w drugiej dziesiątce, ponieważ jest kobietą, a on potrzebował kobiet na listach do parytetów. Naszego prezesa koła Korony usunął całkowicie z list i dopiero po interwencji z centrali Konfederacji, dodał na listę, ale na dalekim miejscu w drugiej dziesiątce, najbardziej niebiorącym na całej liście.

W obecnie nadchodzących wyborach samorządowych, ten obecnie najmniej aktywny poseł Konfederacji w sejmie uznał, że w ogóle nic już nie musi konsultować z Koroną i nikogo informować o swoich posunięciach w kwestii wyborów, zaczął więc ustalać listy samemu, zapełniając je swoimi ludźmi, nie mówiąc ani słowa NIKOMU z Konfederacji Korony Polskiej. Ustalił jedynki na listach do rady miasta w Bielsku-Białej, nie dając ani jednej z 5 jedynek Koronie!

W kwestii poglądów, które w przypadku naszej partii są kluczową sprawą, również od dłuższego czasu obserwujemy z przykrością jak Bronisław Foltyn skręca w kierunku lewicowego populizmu i centrum, z którymi my nie chcemy mieć nic wspólnego. W celu "kupienia" sobie głosów lewicy mówił np. w kampanii 2023, że nie przeszkadza mu marsz równości w Bielsku.

Z powyżej opisanych powodów doszliśmy do wniosku, że jest to człowiek rządny władzy i stołków za wszelką cenę i dlatego ideowa część Konfederacji czyli Korona Brauna mu przeszkadza. Uniemożliwia to dalszą współpracę w regionie, którą dlatego kończymy. Konfederacja Korony Polskiej zamierza nadal działać w Bielsku-Białej dla dobra Polski i naszego regionu, jednak osobno. Przynajmniej tak długo jak liderem Konfederacji w Bielsku będzie Bronisław Foltyn.

Z wyrazami szacunku!

W związku z sytuacją jaka ma miejsce w Konfederacji w Bielsku-Białej i zachowaniem najmniej aktywnego posła naszej partii w sejmie, warto aby wyborcy poznali fakty. Po pierwsze Bronisław Foltyn się myli co do dzisiejszej daty. Dziś jest 12 lutego i nie są to walentynki, walentynki wypadają jak zawsze 14 lutego, a w tym roku w Środę Popielcową. Także polecam udać się przede wszystkim na posypanie głowy popiołem. Po drugie chyba nie miałem z nim związku partnerskiego, gdyż jestem hetero i tworzę normalny związek małżeński.

Rozumiem, że poseł Foltyn może mieć różne oczekiwania wobec członków partii, szczególnie po tym jak udzielił przed ostatnimi wyborami wywiadu, w którym stwierdził, że nie przeszkadzają mu parady równości, ale niestety mi są obce takie środowiska. A teraz do sedna sprawy. Łatwo jest obracać kota do góry ogonem i wmawiać opinii publicznej, że to moje ambicje i chęć otrzymania jedynki na liście jest przyczyną sprawy. Jest to oczywiste kłamstwo. Nie zależy mi na jedynce na listach, zależy natomiast na pozycji Korony w Konfederacji, której struktur byłem w Bielsku prezesem. Każdy natomiast ocenia według siebie, także poseł mógł omyłkowo wyciągnąć inne wnioski. Z Konfederacją od pewnego czasu nie jest dobrze, gdyż ludzie bezideowi próbują zmarginalizować środowiska ideowe aby pozyskać polityczne "centrum", którego nigdy nie pozyskają w postPRLu, ze względu na kondycję naszego państwa i mediów, które niewiele różnią się od tych z poprzedniego ustroju. Niestety oprócz rozprawienia się z JKM przez "brutusów" z Nowej Nadziei również Korona Brauna ma problem w Konfederacji, a w szczególności w Bielsku.

Sytuacja wygląda tak. W ostatnich wyborach parlamentarnych w roku 2023 Bronisław Foltyn próbował np. całkowicie wyeliminować działaczy Korony na listach. 3. miejsce na liście otrzymaliśmy ponieważ taka była decyzja odgórna rady liderów i nie miał on nic do gadania w tej sprawie. Każda z partii tworzących Konfederację miała mieć jednego przedstawiciela w pierwszej trójce w każdym okręgu. Natomiast pozostali nasi działacze zostali wycięci. Foltyn dopuścił tylko naszą koleżankę na listy i to na dalekim miejscu w drugiej dziesiątce, ponieważ jest kobietą, a on potrzebował kobiet na listach, do parytetów. Na 18 miejsc, poza pierwszą trójką dał Koronie tylko jedno miejsce i TYLKO DLATEGO, że mu kobiet brakowało na listach. Dopiero po interwencji z góry, dodał na listę jeszcze jedną osobę, akurat mnie jako prezesa Korony, ale również na dalekim miejscu w drugiej dziesiątce, najbardziej "niebiorącym" jakie mógł znaleźć na całej liście. W obecnie nadchodzących wyborach samorządowych Foltyn uznał, że w ogóle nic już nie musi konsultować z Koroną i nikogo informować o swoich posunięciach w kwestii wyborów, zaczął więc ustalać listy samemu, zapełniając je swoimi ludźmi, nie mówiąc ani słowa NIKOMU z Konfederacji Korony Polskiej. Ustalił 5 jedynek na listach do rady miasta w Bielsku-Białej, nie dając ani jednej Koronie! Ja w tych wyborach kandydować akurat nie zamierzam, jeżeli Foltyn potrafi stanąć w prawdzie to niech da Koronie jedną albo dwie jedynki oraz 1/3 miejsc na listach, w końcu jesteśmy jednym z TRZECH filarów Konfederacji. Nie da niestety, bo jest "wytrawnym" politykiem. Wytrawnym znaczy takim jak większość sejmowa, czyli byle otoczyć się kolegami i do władzy.

Z przykrością obserwuję jako wieloletni działacz narodowy i antysystemowy, współorganizator wielu akcji patriotycznych, kontr do parad równości, protestów przeciwko UE, Marszu Żołnierzy Wyklętych, 1 Sierpnia, obrony kościołów, różańca przeciwko in-vitro, akcji Pieluszka dla Maluszka, wolontariatu w Caritasie, pracy dla miasta, mieszkańców i Ojczyzny oraz wielu, wielu innych wydarzeń i akcji organizowanych z powodów ideowych, nie dla kasy i stołków, jak Bronisław Foltyn skręca w kierunku populizmu i centrum, z którymi ja i wielu innych członków Konfederacji oraz jej dawnych wyborców nie chcemy mieć nic wspólnego. Wiem, że poseł Foltyn chwali się w kółko zorganizowaną kiedyś wigilią dla ludzi biednych, ale fakty są takie, że od 10 lat nie słyszałem poza akcją próby likwidacji straży miejskiej żeby zrobił on cokolwiek dla miasta lub Ojczyzny. Nie słyszałem żeby poza wyborami zrobił on choć jedną konferencję prasową, choć jedną akcję, zorganizował choć jeden marsz, pikietę lub cokolwiek. Nie spotkałem go również nigdy na jakimkolwiek wydarzeniu patriotycznych w naszym mieście, na choć jednym proteście. Podczas gdy jedni organizowali wyjazdy na Marsze Niepodległości i stawali po stronie ludzi, byli tępieni przez system w Covidzie i za działalność patriotyczną, mieli naloty policji i ABW na domy, sprawy z pomówieniami w sądzie, jak ja w czasach gdy kierowałem Młodzieżą Wszechpolską w Bielsku, on robił z siebie ofiarę bo mu raz sprawdzono banderolki na butelkach w knajpie. Nigdy nie było go po stronie antysystemu, stawał tam tylko tuż przed wyborami żeby usadzić się na czele listy wyborczej i zagarnąć jak najwięcej miejsc na listach w celu zapełnienia ich tymi, którzy mu nie zagrażają. Odniósł sukces. Gratuluję. Został posłem, wreszcie zrealizował swoje ambicje.

Teraz pokazuje jakim jest posłem, polecam sprawdzić. Ani razu nie zabrał w sejmie głosu, poza jednym razem jak go koledzy z Konfederacji wypchnęli (jak sami mówią) z kartką w ręku. O ani jednej interwencji poselskiej oraz ani nawet inicjatywie w kierunku konkretnych projektów ustaw nie słychać. Poseł Foltyn siedzi cichutko w ławach poselskich, jedyny nikomu w Polsce nie znany poseł Konfederacji i cieszy się z diety poselskiej już planując rozgrywkę w samorządzie. Wstyd dla miasta (niejedyny niestety bo są też gwiazdy z PO i PiSu), że takich mamy posłów regionu. Ciekawe czy po upływie kadencji poseł Foltyn wróci do prowadzenia swoich restauracji i czy oficjalna rezygnacja z tego była podyktowana kwestiami związanymi z uposażeniem poselskim? Tak czy owak współpraca z takimi ludźmi w polityce jest niemożliwa, przynajmniej dla osób ideowych, antysystemowych i prawicowych, dla mnie, ale nie tylko, bo wielu działaczy społecznych i antysystemowych z regionu mówi to samo. Dlatego wielu naszych wyborców zagłosowało w poprzednich wyborach na PJJ, albo w ogóle ludzie nie poszło na wybory, a Konfederacja odniosła sukces będący w zasadzie niestety porażką.